Kolejny dzień wyzwania! Dzisiejszy temat to: Dzieci.
Ograniczyłam się do jednego dziecka. Została nim maleńka Cu-poche, muszę jej wymyślić jakieś imię. Jako że spadło u mnie trochę śniegu, szybko uszyłam prosty płaszczyk i udziergałam czapeczkę. Aby dziewczynka nie czuła się samotna, towarzyszyła jej Victoria w roli młodej mamy.
A tutaj zmęczona mama pada na twarz. Victoria trzy razy przewróciła się podczas tych zdjęć. A martwiłam się, że Cu-poche nie będzie w stanie ustać.
Zdjęć więcej niż ostatnio, bo trzeba było wykorzystać zimową aurę. Nie wiadomo kiedy znów będzie taka możliwość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz